niedziela, 25 sierpnia 2013

Niedziela.

Wstałam z Magdą o 9tej. Jej rodzice pojechali na paradę porcelany, jakieś jarmarki.  Nic nie jadłam. Magda ciągle na mnie warczała - zbliża jej się okres. No to jak tak, to ja nie będę się odzywać. Na 12stą poszłyśmy do kościoła, jako przykładne katoliczki. Powrót i obiad. W miedzyczasie obejrzałyśmy dwa horrory: Szepty i NOcny pociąg z mięsem. Bardzo dobre horrory! W sumie Szepty nie był jakoś szczególnie straszny, ale za to klimatyczny i z dobrymi aktorami oraz zaskakującą niesamowicie fabułaą. Nocny pociąg z mięsem, czyli kolejny film z serii obrzydliwych, a ja takie lubię xD.  dużo krwiiiii. Efekty specjalne - mistrzostwo! Fabuła - intrygująca. Fil m po prostu wart oglądnięcia. PRzyszła pora na powrót do domu. Wróciłam inpomyłam naczynia... bo nic nie robię podobno. Potem Karolina przywiozła mi książki w super stanie. Niebo było tak niesamowicie różowe! Ach, magicznie... Poszłam umyć się, wyszorować wlosy. Potem kolej na szycie bluzki, przyszywanie kołnierzyka i potem malowanie paznokci. Paznokcoe w kolorze róży - czerwono-różowej! Paula wstawiła nowe zdjęcie na facebooka. Stęskniłam się... Patrzyłam tak na to zdjęcie i dotarPo do mnie, że już nie będziemy nigdy w tej samej klasie. Smutek... Potem napisała i troszkę pogawędziłyśmy. PO prawie 10-11 miesiącach związku, nie jest już ze swoim Patrrykiem... Cóż, często zrywają, a potem znów wracają. Idę spać. Nie mam o czym pisać... Może jutro napiszę coś o Mateuszu. W końcu spotykamy się, więc będzie o czym pisać xd. Chcę jutro porysować. Eweliners sam się nie narysuje. Muszę go dokończyć... Dobranoc. CHCIAŁABYM ZAPOMNIEĆ I MÓC.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz