sobota, 31 sierpnia 2013
30 sierpnia - lody i książki.
Wczoraj znowu nie dodałam postu...Jakoś mi się nie chciało? Moze zapomniałam... Więc wczoraj pojechałyśmy z Magdą na rowerach do miasteczka na szkolne zakupy i tradycyjnie na najlepsze lody na świecie. Pani w księgarni próbowała wykiwać mnie z okładkami. Naliczyła mi za dużo i zapłaciłam dychę więcej. Kiedy nikogo nie bylo w kolejce, warczala niemilo. Gdy wrociłam upomnieć się o swoje, była milutka, bo stali za mną ludzie. Głupio.Potem na loooody. Znowu genialnie smakowały :3.Wpadłyśmy jeszcze tu i tam, a następnie kierunek - dom. Zostalam u Magdy. Potem w domu nie spałam do 4tej. Nie mogę jeść i nie mogę spać. Sklepu szukam w łazience. Pisałam sobie do późna z Mateuszem. Miał z kumplami jakąś imprezę na skejpie.Chciało mu się spać, ale wytrwał. Kacper napisał na fb. Pisałł, że będzie za mną tęsknił. Ja za nim też :((. <3 . W tym roku bardzo zżyliśmy się ze sobą... Będę na przerwach wpadać w lo na fb : D. Napisała też Linka i Skrzynek. Popisaliśmydługo. Było super xD. SPAĆ. I poszłam spać. #dreamcometrue
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz